Witam,
Przedstawię krok po kroku jak się za to zabrać, jest dość sporo informacji jak to zrobić, ale nigdzie nie wyczytałem jak to dokładnie zrobić, a informacja “wyczyścić krokowca” jest zbyt ogólna. Szkoda tego zlecać komuś innemu skoro można zrobić to samemu niewielkim nakładem sił i kasy.
Zatem do dzieła.
Objawy:
- obroty “na luzie” falują, tzn. latają raz w górę raz w dół,
- auto gaśnie na biegu jałowym,
- po rozgrzaniu silnika falowanie mija (choć nie koniecznie).
Potrzebujemy:
- klucz torx (nie pamiętam rozmiaru) i śrubokręt płaski/krzyżakowy,
- pędzelek, wacik na wykałaczce lub coś podobnego czym można wyczyścić środek mechanizmu,
- ropę, rozpuszczalnik bądź coś o podobnych właściwościach czyszczących i rozpuszczających brud (ja użyłem ropy),
- miseczkę lub podobne naczynie,
- nową uszczelkę pod silniczek krokowy (choć nie koniecznie).
Gzie on jest?
Przy podszybiu, zaraz na prawo od kolektora ssącego, ma na sobie “bagażnik” do podtrzymywania węży
Jak go wyjąć?
- wypinamy węże z “bagażnika” (zejdą bez problemu, dla ułatwienia można popuścić kilka plastikowych spinek),
- wypinamy wtyczkę, w tym celu musimy pazurem lub płaskim śrubokrętem wypiąć metalowy zatrzask w kształcie drukowanej litery U pełnie obejmujący wtyczkę z trzech stron i częściowo z czwartej strony (ja to zrobiłem po wykręceniu całego krokowca-czyli po następnym kroku),
- odkręcamy dwie śruby torx, najwygodniej grzechotką na przedłużeniu,wyjmujemy całość,
- i uwaga; jeśli nie mamy zapasowej uszczelki całą operację wykonujemy baardzo ostrożnie aby nie połamać kruchej ze starości uszczelki,
- zaślepiamy dwie dziury przy kolekorze, aby żadne przypadkowe paprochy nie wpadły do środka.
W tym momencie mamy cały mechanizm naszego regulatora biegu jałowego w ręku. Składa się on z dwóch części: silniczka i walca z przegrodami z ruchomym bolcem.
Co dalej?
Rozdzielamy obie te części za pomocą śrubokręta, dla pewności możemy jakoś oznaczyć położenie obu tych części względem siebie, aby to potem identycznie złożyć.
Nie trzeba tu zachowywać szczególnej ostrożności. Rozłożony krokowiec wyglądać będzie tak:
Czyszczenie.
Źródłem problemów jest brud w tej “dłuższej części”. Jest tam bolec odpowiednio popychany przez silniczek z drugiej części krokowca.
Ja do czyszczenia użyłem ropy kupionej na stacji benzynowej (kąpiel w małej misce). Zalewamy cały mechanizm tym płynem, przelewamy z komory do komory. Naciskamy metalowy bolec (sprężynuje) aby ciecz mogła się przelewać. Pędzelkiem lub wacikiem doczyszczamy brud gdzie tylko możemy, metalowy bolec można dowolnie obracać w kółko, aby doczyścić go dokładnie z każdej strony.
Oczywiście można całość czyścić benzyną ekstrakcyjną. Jak kto woli i lubi.
Po takim wyczyszczeniu zanurzyłem cały mechanizm w ropie i na następny dzień jeszcze raz wyczyściłem (brudu naprawdę wyszło sporo).
To wszystko?
Ano, prawie. Teraz należy wysuszyć część, którą czyściliśmy. Wciskamy bolec i lekko przesuwamy w dowolnym kierunku, aby został w otwartej pozycji, stawiamy w pozycji pionowej aby to co w środku mogło wypłynąć (wyparować).
Dodatkowo czyścimy malutki wystający bolec z części gdzie jest silniczek.
Gdy wszystko jest już czyste możemy złożyć krokowca w całość i zamontować na swoim miejscu. Czyścimy osadzenie korka przy kolektorze, nakładamy uszczelkę, podpinamy kabel. Odpalamy, przejeżdżamy krótki odcinek, sprawdzamy czy wszystko w porządku. Cieszymy się z samodzielnej naprawy
źródło forum.meganecoupe.pl